Do zimna i mrozu zdążyłam się już przyzwyczaić, czemu wiec nie zamieszkać we wnętrzach lodowego hotelu? Szukając ciekawych miejsc, gdzie można by spędzić kilka wolnych dni, przypomniałam sobie o Lodowym Hotelu. Icehotel bo tak brzmi jego nazwa zbudowany jest z 3000 ton lodu i 30000 m³ śniegu, położony 200 km na północ od kręgu arktycznego, w Jukkasjärvi w Szwecji. Hotel ma 60 pokoi, Absolut Ice Bar, lodowe kino i kościół, w którym można wziąć ślub. O ile sobie przypominam to chyba Michał Wiśniewski brał tam ślub z Mandaryną, czy się mylę?
Najlepiej pojechać tam w zimie pomiędzy grudniem, a kwietniem, i obejrzeć cudowne zorze polarne, podobno dziecko poczęte pod niebem rozbłyśniętym przez zorze polarne będzie płci męskiej, więc jeśli pragniecie mieć małego chłopca, to może czas wyjechać na wakacje do Szwecji.
Na miejscu jest mnóstwo atrakcji, safari na lodowej pustyni, jazda na skuterach śnieżnych, na nartach biegowych, a nawet można popisać się umiejętnością jazdy samochodem po lodzie. Icehotel organizuje kilkudniowe wycieczki w góry, gdzie można łowić ryby i polować na ptaki. Jeśli ktoś tego nie robił w Icehotel może się tego nauczyć na kursie polowania.

Jeśli ktoś lubi wakacje typu szkoła przetrwania to Icehotel jest również dla niego. Na 4-dniowych wycieczkach można nauczyć się jak przetrwać i radzić sobie w górach czy w niskich temperaturach.
Wnętrza hotelu są przecudne. Poszczególne pomieszczenia zaprojektowane zostały przez różnych designerów i artystów z niesamowitą wyobraźnią i umiejętnością rzeźbienia w lodzie.

W pomieszczeniach temperatura jest zwykle gdzieś pomiędzy -4 do -9°C, w zależności od liczby gości i temperatury na zewnątrz, która może wynosić nawet -40°C. Więc w porównaniu do temperatury na zewnątrz, całkiem ciepło jest tam w środku. Łóżka są wykonane z śniegu i lodu. Śpi się na materacu i skórach reniferów. W tym hotelu zapomnij o tradycyjnej pościeli, śpi się w specjalnie zaprojektowanych termicznych śpiworach, oczywiście w ciepłych ubraniach.

Nie mogłam się doszukać informacji o łazienkach i toaletach, ale może ktoś z was był i może nam o tym przeżyciu opowiedzieć?
Tu jest link do kamery internetowej Icehotel, przez która można zobaczyć jak wygląda hotel z zewnątrz. Powiem szczerze, że jak dla mnie to mało imponująco, ale za to wnętrza Icehotelu są przecudne, i to mi wystarcza.
Galeria sypialni lodowych w IceHotel

1 comment
Marta i Michał Wiśniewscy właśnie tam brali ślub… Ceremonia odbyła się przed hotelem, państwo młodzi siedzieli na fotelach wykutych z lodu. W ICE HOTEL Marta i Michał spędzili swoją noc poślubną. Po Kirunie i okolicach ICE HOTELu poruszali się przy pomocy skuterów śnieżnych. Do hotelu dojechali wraz z goścmi weselnymi saniami ciągniętymi przez renifery. Marta ubrana była w suknię pokrytą 30 tysiącami brylancików wartą 20.000 złotych. Ceremonia trwała 30 minut. Po ceremonii małżonkowie, rodzina oraz zaproszeni goście udali się na przyjęcie, które odbyło się w sali zaaranżowanej na lodową grotę. Jadła i napoju nie zabrakło, a w menu znajdowały się między innymi: koktajl arktyczny, wędzony stek z renifera z sosem żurawinowym, smażonymi ziemniakami i warzywami, serwowany na lodowym talerzu, a także sałatka z surowego pstrąga z eskalopkami. Goście państwa młodych byli trzymani do ostatniej chwili w niepewności. Dopiero siedząc wygodnie w fotelach samolotu, dowiedzieli się, że lecą na ślub Marty i Michała, a także na chrzest ich dzieci Fabienne i Xaviera. Ślub Marty i Michała był także prezentem dla Mamy Mandarynki, Wiesławy Mandrykiewicz, która obchodziła urodziny. Ślubu udzielał Marcie i Michałowi zaprzyjaźniony ksiądz Arkadiusz Nowak.